-Klub Energetyk nie otrzymał 200 tys. zł, jakie dodatkowo były przyznane dla niego w budżecie. Wyjaśniam jeszcze raz: nie było podstawy prawnej aby te środki przekazać. Energetyk nie potrafił się rozliczyć. Aby przydzielić nowe środki trzeba było rozliczyć się z poprzednich i dopiero starać się o kolejne. Takie są przepisy odnoszące się do udzielania środków na kluby sportowe – powiedział burmistrz Henryk Piłat.
Na te słowa zareagował prowadzący ostanie obrady rady miejskiej Paweł Nikitiński.
-Odpowiem krótko na pańskie kłamstwo publiczne, kolejny raz wyrażane. Pan nie czyta uchwały budżetowej. W uchwale budżetowej nie ma takiej pozycji jak 200 tys. zł na klub Energetyk – powiedział wiceprzewodniczący rady.
Po tym jak Paweł Nikitiński mówił jeszcze o rzekomych manipulacjach burmistrza w sprawie Cechu Rzemiosł Różnych, burmistrz próbował odpowiedzieć wiceprzewodniczącemu, jednak nie zrobił tego nie do mikrofonu.
Na ripostę nie trzeba było długo czekać.
-Proszę pana, niech pan posłucha! Ja wiem, że miał pan przygotowanie moskiewskie, że miał pan przygotowanie socjotechniczne i że pan będzie stosował socjotechniki. Proszę pana, mnie takie zabawy naprawdę nie kręcą. Mnie kręci gmina Gryfino, którą pan rozkłada na łopatki – powiedział Paweł Nikitiński.
Pod koniec sesji, tuż przed opuszczeniem obrad przez burmistrza (wyjazd na pogrzeb rodziny, która zginęła pod Wolinem) Paweł Nikitiński przeprosił za ostre słowa, które wcześniej wypowiedział.
Napisz komentarz
Komentarze