Mieszkaniec Żórawek, posiadający sklep spożywczy w jednej z miejscowości powiatu gryfińskiego, w ubiegły wtorek przyniesiony do domu utarg schował w szufladzie meblościanki jednego z pokojów.
Jakież było jego zdziwienie, kiedy następnego dnia chciał dołożyć w to samo miejsce pieniądze z kolejnego utargu. W szufladzie pieniędzy nie było!
Nie stwierdził żadnych śladów włamania do swojego budynku. Przekonany, że utarg schował w innym miejscu, zaczął przeszukiwać pomieszczenie, w którym schował pieniądze. Wtedy też stwierdził, że z mieszkania oprócz utargu zginęła złota biżuteria oraz euro.
Pokrzywdzony o zdarzeniu tym powiadomił gryfińską policję dopiero po upływie tygodnia.
Policja prosi osoby mające informacje w powyższej sprawie o zgłoszenie się do KPP w Gryfinie.
Źródło: KPP Gryfino
Napisz komentarz
Komentarze