Podobnie jak w Gryfinie, było w niemal we wszystkich kościołach katolickich. Bo to już dziś, w niedzielę, rozpoczynają się obchody Wielkiego Tygodnia. Dzień ten zgodnie z tradycją nazywamy Niedzielą Palmową.
Tradycja od wieków każe tego dnia przyjść palemki do kościoła. Dawniej były to wierzbowe gałązki. Dziś, jak pokazują zdjęcia, mamy prawdziwy palmowy jarmark. Skąd ten zwyczaj? Otóż wziął się z ewangelicznego przekazu, według którego Chrystusowi wjeżdżającemu do Jerozolimy, tamtejsi mieszkańcy rzucali pod nogi palmowe gałązki. Stąd też kościelny zwyczaj święcenia w dniu dzisiejszym gałązek przyniesionych przez wiernych. Palmy mają przypominać moment, który stanowił wstęp do zbawczych wydarzeń – triduum paschalnego.
Jaka jest symbolika? Palmy niosą w sobie mieszankę bólu i radości. Sam udział w liturgii Niedzieli Palmowej oznacza zgodę na krzyż, cierpienie z Chrystusem oraz na taką, a nie inną drogę życia. W wielu parafiach asysta liturgiczna wychodzi na zewnątrz kościoła. W pewnym momencie procesja procesjonalnie podchodzi do zamkniętych drzwi świątyni, w które następnie kapłan trzykrotnie uderza krzyżem, ukazując w symboliczny sposób, że krzyż otwiera drogę do nieba.
TWS
Napisz komentarz
Komentarze