- Komin, którzy rzekomo rozebrano, stoi. Ludzie potwierdzali rozebranie komina, który stał – mówił niedawno na sesji Paweł Nikitiński, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Gryfinie. -Zastanawiam się czy ci, którzy rozebrali komin w Daleszewie „na papierze” i wykonali inne prace „na papierze”, ci wszyscy projektanci, inspektorzy nadzoru, itd. rzeczywiście ponieśli jakieś konsekwencje, w tym karne? – pytał na sesji wiceprzewodniczący.
– Tak, ponieśli – odrzekł krótko burmistrz Henryk Piłat.
Napisz komentarz
Komentarze