-Stan dróg gminnych jest mi w miarę znany . W budżecie jest przeznaczonych 300 tys. zł ulice Śląską, Fredry i tę do Gajek – powiedział Henryk Piłat, burmistrz Gryfina.
-Oby się nie skończyło na deklaracjach – wyraziła swoje obawy Małgorzata Tarczyńska, mieszkanka Gryfina. - Ja takich deklaracji, że nie mam po co tu przychodzić, to słyszałam mnóstwo. Dobrymi chęciami to jest piekło wybrukowane. Obawiamy się wirtualnego zapisu przeznaczenia tychże pieniędzy na naszą drogę. W lipcu 2010 r. zakupiliśmy działki od gminy w dobrej wierze – dodała przedstawicielka mieszkańców ul. Śląskiej.
Pytała też czy powstał kosztorys, plan wykonania drogi. Następnie zaprezentowano film pokazujący beznadziejny stan ulicy Śląskiej…
-Jest jedna kwestia podnoszona od lat: mieszkańcy wysyłają pisma do gminy i często nie uzyskują odpowiedzi na te pisma – zauważył Mieczysław Sawaryn, przewodniczący Rady Miejskiej w Gryfinie.
Burmistrz odniósł się do problemu dróg w ogóle i wskazał, że wiele gmina już zrobiła, ale też na wiele brakuje pieniędzy.
-Odnośnie pism - nie udzieliliśmy odpowiedzi, bo było spotkanie z mężem pani Tarczyńskiej i z przedstawicielem PUK, który będzie tam realizował naprawę drogi – odpowiedział burmistrz Henryk Piłat. - Pan Tarczyński przedstawił jak by widział zrobienie tej drogi. Jednak ostatnio były mrozy, nie było uchwalonego budżetu. Teraz są już przyznane środki na to zadanie i będzie realizowane, ale tylko w pewnym zakresie. Nie będzie to droga docelowa, bo nie ma na to środków finansowych – dodał burmistrz.
Napisz komentarz
Komentarze