-Gmina, która z oszczędności likwiduje szkoły nie ma moralnego prawa kupować obiektu dla urzędników! – grzmiał radny Rafał Skrzypek.
Pomysł Długoborskiego
Tym stwierdzeniem radny wyprowadził z równowagi wiceburmistrza Wojciecha Długoborskiego, który wcześniej starał się przekonywać, że kupno nieruchomości to dobry biznes dla gminy. Jego zdaniem w budynku po banku przy ul. Wilsona w Chojnie dobrze jest ulokować Administrację Szkół i Infrastruktury Społecznej oraz Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. Uwolniony barak, gdzie teraz jest ASiIS, miałby zostać przyłączony do sąsiedniej działki i sprzedany „pod potrzeby biznesu”. Planowany jeszcze kilka miesięcy temu remont budynku po WOP miałby być oddany do użytku dopiero za 6-8 lat.
Radni są przeciw
Wszystkie komisje były za odrzuceniem projektu uchwały przygotowanej przez burmistrza Adama Fedorowicza. Ten starał się jednak przekonać, że 1 mln zł to atrakcyjna cena.
-Jak my tego nie weźmiemy, to czeka na dzisiejsze rozstrzygnięcie inny kontrahent – straszył radnych Adam Fedorowicz.
-Gdyby cena początkowa 1,3 mln złotych była atrakcyjna, to kontrahent dawnoby się już znalazł - uważa wiceprzewodniczący Piotr Żebrowski.
Krowa nie zmienia poglądów, burmistrz tak, i to szybko
Burmistrz starał się przekonać, że kiedyś tam w budynku mogłyby być mieszkania socjalne.
-To pańska wizja nr 148 – odparł radny Skrzypek i przypomniał ile to wizji przeniesienia urzędu miał w ostatnim czasie burmistrz.
-Nie chcę błyszczeć na igryfino – odparł kokieteryjnie burmistrz Adam Fedorowicz. – Powiem tyle – zmieniły się uwarunkowania. Tylko krowa nie zmienia poglądów – dodał pewny siebie burmistrz.
Burmistrz Adam Fedorowicz poprosił jednak o przerwę. Przekonał się, że nie ma poparcia nawet w swoim klubie radnych. Poprosił zatem o zdjęcie z obrad sesji punktu o kupnie budynku banku.
Napisz komentarz
Komentarze