Po mroźnym tygodniu do Polski nadciąga ocieplenie. Jednak przy gruncie temperatura wciąż jest minusowa. Opady marznącego deszczu spowodowały z samego rana gołoledź. Posypane było tylko gdzieniegdzie. Większość dróg śliska.
Z map meteorologicznych wynika dalsze występowanie opadów deszczu ze śniegiem, samego deszczu oraz śniegu, które w kontakcie z wychłodzoną powierzchnią ziemi będą zamarzać. Opady będą utrzymywać się w regionie do wieczora. Warto mieć w samochodzie worek z piaskiem.
Po tygodniu ostrej zimy trzeba stwierdzić, że PUK, który wygrał przetarg na zimowe utrzymanie dróg gminnych i powiatowych radzi sobie średnio, a w małych miejscowościach słabo. Choć prezes Rafał Mucha, twierdzi, że jego przedsiębiorstwo radzi sobie ze skutkami ataku zimy, innego zdania są mieszkańcy małych miejscowości, którzy nawet nie widzieli samochodów PUK.
Na PUK najbardziej narzekają mieszkańcy małych miejscowości. Przez 3 dni odcięte od świata były Stare Brynki. „Ferie” miało 40 dzieci, bo nie jeździł szkolny autobus. Powiatowa droga ma dopiero 5. (na sześć) standard utrzymania. Wysyłane w trasę autobusy przegubowe nie radziły sobie z taką drogą.
Na szczęście większych zdarzeń drogowych z poszkodowanymi nie ma na drogach w naszym powiecie. W czwartek doszło do czołowego zderzenia między Gardnem a Drzeninem. W poślizg wpadły samochody opel tigra i peugeot. Trzy osoby odwieziono do szpitala.
Strażacy i ratownicy przestrzegają amatorów jazdy na łyżwach i wędkarstwa na otwartych zbiornikach: to wyjątkowo niebezpieczny okres.
Napisz komentarz
Komentarze