Każde spotkanie jest inne, mimo że dotyczy tego samego tematu. Na jednym stoły są bogate, a przy drugim „gorące serca”, bo przykładowo kresowiacy takie właśnie mają. W rogu sali choinka światełkami mruga, a przy stole goście. W spotkaniu uczestniczyli m.in. wicestarosta Jerzy Miler z małżonką, radny Rafał Guga oraz zespół „Borzymianka” - też ze wschodnią duszą. Zjawił się również Tadek Wasilewski, tym razem w charakterze fotografa.
Burmistrz Henryk Piłat składając życzenia powiedział: –Nic nie poradzę, ale ja kocham wszystkich ludzi. Jeden z najważniejszych gości, ks. prałat Bronisław Kozłowski przypomniał wszystkim „kto się rodzi i na świat przychodzi”. Prosił, żeby nie zapominać o tych, którzy daleko od kraju tęsknią za Polską jak za ziemią obiecaną. Uświadomił także, że ci zebrani myślami do dawnej swojej ziemi powracają. Potem przeczytał Ewangelię, pobłogosławił chleb biały – opłatek i życzył wszystkim łaski Bożej.
Przyszedł czas na wspólne życzenia. Od jednego do drugiego. Wszyscy wszystkim, i było po naszemu, kresowemu, serdecznie i wspólnie. A potem wspólne zdjęcia i akordeon do ręki, i kolędy, kolędy. No i świetnie. Bo dziś w domach kto śpiewa kolędy?
Spotkanie odbyło się w sali gimnazjum na Górnym Tarasie dzięki uprzejmości pani dyrektor.
TWS
Napisz komentarz
Komentarze