Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 7 listopada 2024 00:42
Reklama

Gryfino występuje ze stowarzyszenia

Trwa sesja Rady Miejskiej w Gryfinie, która zdominowana jest przez tematykę śmieciową. Pierwsza część poświęcona jest wystąpieniu gminy ze Związku Gmin Dolnej Odry. Radni zadecydowali, że Gryfino wystąpi ze Związku, który powstał 10 lat temu dla rozwiązania problemów śmieciowych na obszarze powiatów gryfińskiego, pyrzyckiego i myśliborskiego.

Przewodniczący Mieczysław Sawaryn zarzucił burmistrzowi, że tak późno gmina przystępuje do próby rozwiązań problemu. Radny Paweł Nikitiński zadeklarował, że przyjmie uchwałę ale pod pewnymi warunkami np. dotyczącymi wyliczenia stawek. Ewa De La Torre przypomniała, że to burmistrz Henryk Piłat był przewodniczącym Związku Gmin Dolnej Odry w latach 2003-2011 i to on odpowiada, że nic się przez te 10 lat nie działo. Eugeniusz Kuduk pytał dlaczego występujemy ze związku, gdzie proponowane ceny za wywóz śmieci są niższe – dla segregowanych 9 zł i 15 dla niesegregowanych.

 
-Z pełną odpowiedzialnością twierdzę, że w interesie gminy Gryfino jest wystąpienie ze Związku – powiedział burmistrz Henryk Piłat. –Po pierwsze stawki muszą wynikać z kalkulacji. Wiele z tych 22 gmin nie posiada pełnej informacji dotyczącej stawki. Nasz zespół złożony z pani Major i panów Tarki i Kosińskiego na podstawie materiałów statystycznych określił stawkę na jednego mieszkańca. Przyjęliśmy, że opłata za wywóz śmieci będzie przeliczana na jednego człowieka – dodał burmistrz.
 
Sprawa śmieciowa, a PUK
Dyskusja odnosiła się tez bezpośrednio do Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych.
-Nasze Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych, w które władowaliśmy kilkanaście mln zł, nie miałoby w Związku szans na wywóz śmieci – stwierdził burmistrz Henryk Piłat.
-Kto da gwarancję, że PUK wygra przetarg?! Należało wskazać dużo niższe stawki, nie dając wskazówek konkurencji – powiedział Paweł Nikitiński.
-Obawiam się o PUK, bo przez pewne decyzje przedsiębiorstwem kieruje nie prezes, a pan burmistrz i to w taki sposób, że trzeba będzie część majątku sprzedać, a część pracowników zwolnić – powiedział Mieczysław Sawaryn.
Według burmistrza nie wiadomo jak związek miałby kontrolować wykonanie usług związanych ze śmieciami. Dodatkowo „są różne interpretacje dotyczące czy można pobierać opłaty z ominięciem uwzględnienia dochodu gminy”. Propozycja burmistrza została zaaprobowana przez radnych.
W głosowaniu 10 radnych było za, 1 przeciw, a 5 wstrzymało się od głosu.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama