-Nie rozumiem dlaczego chojeńskie władze tak polubiły bezprzetargowe dzierżawy. Nie tak dawno burmistrz Fedorowicz próbował bez przetargu oddać w dzierżawę kilkadziesiąt hektarów na chojeńskim lotnisku – mówi radny Rafał Skrzypek. - Teraz zastępca burmistrza Długoborski namawia radnych aby bez przetargu oddać prawie 2 hektary w centrum miasta. W całej Polsce przetarg goni przetarg, a w Chojnie jest raj dla przedsiębiorców. Szkoda tylko, że dla wybranych – dodaje opozycyjny radny.
Firma, która chce przejąć działkę, jest w trakcie rejestracji. Kapitał zakładowy to podobno całe… 16 tys. zł. Planowana inwestycja ma natomiast pochłonąć ponad 30 mln zł. Firma pana Zbyszka chce teren na co najmniej 30 lat, a czynsz dzierżawny wynegocjować ma z burmistrzem Adamem Fedorowiczem. Nie wygląda na to, aby firma miała doświadczenie w branży medycznej. Bardzo zależy jej za to na czasie, dlatego chce działkę bez przetargu. Przedstawiciel firmy udowadnia, że przetarg przedłużyłby procedurę o ponad rok. Innego zdania jest opozycja.
-Mam tylko nadzieję, że radni argumentujący bardzo duże podwyżki podatków słowami: "trzeba dbać o dochody gminy", o dochodach gminy nie zapomną na najbliższej sesji – odnosi się do opisywanej sytuacji radny opozycyjny.
Sesja w Chojnie już w następny piątek. Jest też przygotowany projekt uchwały w sprawie bezprzetargowego wydzierżawienia placu z budynkiem w centrum miasta.
Napisz komentarz
Komentarze