Wszystkie instytucje charytatywne czynią starania o zdobycie jak największych funduszy na zorganizowanie świątecznych paczek dla najbardziej potrzebujących. Parafialny Zespół Caritas działający przy parafii pw. Narodzenia NMP również zaczął przygotowania do zdobycia jak największych ilości produktów i pieniędzy, tym bardziej, że w tym roku nie otrzymał żadnych dotacji na ten cel z UMiG.
-Staramy się jak możemy. Przez cały rok zbieramy pieniądze na różnego rodzaju akcjach, żeby chociaż trochę radości sprawić naszym podopiecznym. Obecnie organizujemy świąteczną zbiórkę, dlatego prosimy każdego, kto zechciałby i mógł ofiarować produkty żywnościowe, np. olej, barszcz, margarynę, słodycze. Caritas jest otwarty w poniedziałki i środy w godz. od 14 do 18. Będziemy bardzo wdzięczni za pomoc - mówi Halina Szczepańska zajmująca się sprawami administracyjnymi i finansowymi.
Pan Mariusz Seredziuk koordynuje pracą całego zespołu.
-Było trochę zawirowań i kłopotów, które rzutowały nawet na nasze życie prywatne. Udało nam się jednak „wyprostować” wszystkie nieprawidłowości. Teraz naszym zadaniem jest w miarę możliwości pomóc tym, którzy tej pomocy potrzebują. A jest ich naprawdę dużo. Czeka nas również przygotowanie wigilii, na którą wszyscy nasi podopieczni naprawdę czekają i na którą również mamy niewiele pieniędzy – mówi Mariusz Seredziuk.
Na wszystkie sprawy Caritasu „ma oko” proboszcz ks. Stanisław Helak.
W kolejce stoją ludzie po swoje „przydziały”. Dla nich liczy się każdy kilogram cukru, kaszy mąki. Wydawanie idzie sprawnie. Pracujący tu ludzie są serdeczni. Rozumieją potrzeby przychodzących tu osób, które tak często wstydzą się swojej biedy.
TWS
Napisz komentarz
Komentarze