Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 6 listopada 2024 18:42
Reklama

Autostopowicz mimo woli

Facet bez wyobraźni – tak o wędkarzu, który po zakrapianej alkoholem kolacji zapomniał poinformować swoich kompanów o zamiarze niezwłocznego powrotu do domu – mówi gryfińska policja. Mężczyzna uruchomił akcję poszukiwawczą z udziałem policji i straży pożarnej. Bezskutecznie szukano go niemal całą noc. Wędkarz, jak się ocknął, znalazł się na dworcu w Szczecinie…
Z wtorku na środę  dyżurny gryfińskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie o zaginięciu mieszkańca miejscowości Żary. Okazało się, że trzej koledzy  przyjechali nad Ciepły Kanał koło elektrowni. Tam  łowili ryby. Wędkarze po zakończeniu łowienia zjedli kolację, którą suto popili wódką. Następnie położyli się spać w przyczepie. Kiedy jeden z mężczyzn obudził się, stwierdził że w przyczepie są tylko dwie osoby. Gdzie jest trzeci?! Rozpoczął poszukiwania. Bezskutecznie. Wtedy  powiadomił policję.
 
Policja wszczęła poszukiwania. Funkcjonariusze powiadomili straż pożarną i wspólnie przystąpili do akcji. Las i wertepy utrudniały poszukiwania. W akcji wykorzystano psa tropiącego. W międzyczasie nawiązano kontakt z siostrą zaginionego i sprawdzono miejsce jego zamieszkania. Mimo zaangażowania policjantów i strażaków nie udało się znaleźć mężczyzny.
Po południu w środę gryfińska policja otrzymała telefoniczną informację od wracających do domu wędkarzy. Okazało się,  że ok. 30 kilometrów od miejsca ich zamieszkania zauważyli przy drodze zaginionego kolegę, zatrzymującego samochody. Opowiadał, że jak wytrzeźwiał, znalazł się na dworcu w Szczecinie. Nie wie jednak jak….

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama