Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 6 listopada 2024 01:04
Reklama

Starymi rurami spłynęły 23 mln zł

Jutro na sesji radni w Gryfinie zajmą się sprawą ugody, jaką zawarł burmistrz Henryk Piłat odnośnie niedoszłej pełnej modernizacji rur ciepłowniczych na ulicy Łużyckiej. Od Polskiej Grupy Energetycznej za zaniechanie inwestycji mógł żądać - jak obliczają radni opozycyjni - ok. 23 mln zł. Burmistrz twierdzi, że porozumienie jest korzystne, ale szczegółów nie podaje. Wskutek zaniechań Gryfino nie ma zmodernizowanej sieci ciepłowniczej ani pieniędzy, które wynikały z umowy po zbyciu Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.
Równo 10 lat temu gmina Gryfino sprzedała elektrowni Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. Spółka zajmowała się dostarczaniem ciepła do domów gryfinian. W umowie sprzedaży/kupna jest punkt mówiący o konieczności przebudowy ciepłociągu pod ulicą Łużycką. Chodziło o jego modernizację, a nie coroczne naprawy i konserwację. Polska Grupa Energetyczna, która przejęła elektrownię Dolna Odra nie wywiązała się z tego zadania.  Gmina nie dostawała też raportów o stanie i planowanych inwestycjach ciepłociągu. A gmina za brak jego przebudowy mogła żądać zgodnie z umową kary w wysokości trzy razy większej od określonych kosztów. Radni wyliczają tę kwotę na ponad 23 mln zł. Ugoda gminy Gryfino z Polską Grupą Energetyczną została zawarta w lutym bieżącego roku. Burmistrz Henryk Piłat nie wyegzekwował jednak od PGE kary. Według komisji rewizyjnej Rady Miejskiej w Gryfinie to dowód na brak gospodarności burmistrza. 
-Porozumienie jest dobre dla gminy i PGE. Tutaj wykazałem, że nie jestem przeciwnikiem elektrowni – uważa z Henryk Piłat, burmistrz Gryfina.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama