Teren przy granicy w Osinowie Dolnym należy w dużej mierze do skarbu państwa i jest zarządzany przez powiat i prywatnego inwestora. Swoją decyzją burmistrz Cedyni Adam Zarzycki prawdopodobnie chce wpłynąć na to aby obok największej stacji paliw w województwie – Apeximu - nie powstała konkurencyjna stacja.
- Nie ma tu nawet metra kwadratowego gminy. Są to tereny starostwa i prywatnego przedsiębiorcy, a my uchwalamy dla nich plan. Oni mogą zwrócić się z roszczeniami do gminy, że została obniżona wartość tych działek, bo gdy ów plan przyjmiemy, to niewątpliwie wartość gruntów będzie zaniżona – uważa radny Krzysztof Nowak.
– Jako gospodarz tej gminy nie chcę się wstydzić za obraz, jaki się wyłania po przekroczeniu granicy: budy, targi itp. Można będzie świadczyć usługi, ale w wydzielonych strefach. Nie ma tam nic złego. A odpowiadając na pytanie, że nie są to grunty gminy, to proszę mi powiedzieć, czy w Osinowie to już nie ma gminy? – odpowiedział Adam Zarzycki, burmistrz Cedyni.
- Nie widzę tu interesu gminy, interesu społecznego, a jedynie zagrożenia. Dodam, że przeze mnie i pewną firmę wniesionych zostało do projektu planu siedem uwag, ale tylko jedna została uwzględniona i to tylko częściowo – powiedział Krzysztof Nowak.
-Nie widzę tu żadnych zagrożeń, a u niektórych widzę wielki strach. My musimy o nie dbać, żeby nie było dzikiego zagospodarowania. W pasie drogi wszystko jest tak zawalone, że nawet przejechać nie można – odpowiedział burmistrz Adam Zarzycki.
-Jak chodzi o porządek to uchwalmy plan dla całego Osinowa. Wtedy nie będzie podejrzeń, sił nacisku z jednej czy drugiej strony. Będziemy mieli sprawę czystą. Zacznijmy od strategii i uporządkujmy teren całej gminy – podsumował radny Krzysztof Nowak.
Napisz komentarz
Komentarze