Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 4 listopada 2024 19:15
Reklama

Jak zaprosić do Cedyni i obrazić

Obrażona i zniesmaczona wyjechała z ostatnich dożynek w Cedyni Gabriela Kotowicz, przewodnicząca Rady Powiatu w Gryfinie. Była tam na zaproszenie burmistrza Adama Zarzyckiego. Reprezentowała burmistrza Mieszkowic Andrzeja Salwę. Gabriela Kotowicz była wcześniej sekretarzem gminy Cedynia, ale wystartowała do rady powiatu, a z tego nie był zadowolony Adam Zarzycki, bo miał swoją kandydatkę – Małgorzatę Karwan (ta od afery alkoholowej w gminnej gazecie). Burmistrz ze swoją świtą specjalnie „przywitał” przewodniczącą rady na dożynkach.
Co ciekawe, na ostatnich dożynkach w Cedyni prawie nie było gości. Mieszkańców Cedyni i z okolicznych wsi też było niewielu. Do Cedyni niewiele osób chce przyjeżdżać na zaproszenie Adama Zarzyckiego. A zaproszenie wysłał do burmistrzów, m.in. do burmistrza Mieszkowic. Ten nie mógł przybyć osobiście, więc oddelegował sekretarz Mieszkowic, a zarazem przewodniczącą Rady Powiatu w Gryfinie Gabrielę Kotowicz. Władze Cedyni wiedziały zatem odpowiednio wcześnie , że przyjedzie. Specjalnie się więc przygotowano. Tradycyjnie Andrzej Mikołajczyk z Cedyńskiego Ośrodka Kultury i Sportu ze swoim chórem ułożył dożynkowe przyśpiewki. Kolejny raz widać, że mają one główny cel - podlizać się burmistrzowi i dołożyć wyimaginowanym wrogom. Nie opozycji, bo przecież trudno do niej zaliczyć Gabrielę Kotowicz czy w ogóle władze powiatu albo zwykłych mieszkańców gminy. Jednak parę zwrotek tak poruszyło przewodniczącą rady powiatu, że oburzona wyjechała z dożynek z niesmakiem. 

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama