Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
sobota, 2 listopada 2024 15:36
Reklama
Reklama

Śmieją się z tłumaczeń Laguny

W języku niemieckim reklamuje się w internecie Centrum Wodne Laguna. Szkoda tylko, że robi to nieudolnie, bo zamiast zachęcać - raczej się ośmiesza i odstrasza potencjalnych klientów zza Odry. Mimo że zwraca się do Niemca per „hrabio”, nie wynika to wcale z kurtuazji, tylko z nieumiejętności translatorskich.
Kaleczenie języka niemieckiego w tłumaczeniach reklamowych przynosi paradoksalne efekty. Przykładem jest zwrot „Graf, wie viel kostet es ein Ticket”, który można przetłumaczyć: „Hrabio, ile kosztuje to bilet?”.

 Na stronie internetowej Laguny znajduje się też zakładka „Beförderung”, co powinno się tłumaczyć jako promocję… ale szkolną, do następnej klasy. Nie chodzi zatem o atrakcyjną ofertę handlową, jakby chciała zapewne dyrekcja Laguny. Kierownictwo wyjaśnia, że tłumaczenie reklamowe wykonała firma zewnętrzna. Jednak od poniedziałku, kiedy błędy te wypomniała „Gazeta Wyborcza” w artykule Tomasza Maciejewskiego - do tej pory nic się nie zmieniło. Obcojęzyczna promocja i marketing ośmiesza nie tylko CW Laguna, ale także powiatowe miasto Gryfino. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama