Od czerwca do listopada 2016 roku uczniowie Gimnazjum im. Janusza Korczaka w Chojnie brali udział w projekcie "Różnice, które nas wzbogacają" Był on był częścią większego polsko – niemieckiego projektu zatytułowanego „Nowa Amerika w krainie migrantów”, realizowanego równolegle w ośmiu szkołach na terenie polsko – niemieckiego pogranicza. 26 listopada chojeńscy gimnazjaliści zaprezentowali swój projekt podczas międzynarodowej konferencji w Słubicach.
W ramach projektu młodzież spotykała się z różnymi imigrantami mieszkającymi w okolicyChojny, a także uczestniczyła w warsztatach fotograficznych, multimedialnych i dziennikarskich.
Koordynator projektu Magda Ziętkiewicz tak formułuje jego cele:
-Zdecydowałam się poprowadzić ten projekt w chojeńskim gimnazjum, ponieważ pracując z młodzieżą słyszę coraz częściej bardzo niepokojące wypowiedzi dotyczące uchodźców, czy w ogóle ludzi pochodzących z innych kultur. Widzę u młodych ludzi coraz więcej strachu przed tym, co obce i nieznane, uprzedzeń i ksenofobii. Dlatego postanowiłam umożliwić chojeńskim nastolatkom poznanie ludzi mieszkających dziś w naszej okolicy, a mających swoje korzenie w innych kulturach, ludzi twórczych i kreatywnych, którzy swoimi działaniami na rzecz lokalnej społeczności wzbogacają nasze życie. Mam nadzieje, że uczestnicy projektu zrozumieli, że to, co inne, może być interesujące, a nawet fascynujące.
Uczestnicy zostali podzieleni na cztery grupy. Każda z nich odwiedziła w miejscu zamieszkania lub pracy jednego z bohaterów projektu. –Przygotowaliśmy na ich temat prezentacje multimedialne, uczyliśmy się pisania tekstów dziennikarskich oraz elektronicznej obróbki zdjęć, jednocześnie poznając różne kultury i sytuację odwiedzanych przez nas osób, mówi jedna z uczestniczek projektu.
W czerwcu uczniowie spotkali się w szkole z chojeńskim aptekarzem, Sharifem Rammo, który jest Kurdem pochodzącym z Syrii. Młodzież bardzo przejęła się losem Syryjczyka, który przed dwudziestu laty przyjechał do Polski, aby tu się kształcić, ponieważ w swoim kraju nie miał takiej możliwości.
- W ojczyźnie spotykały go prześladowania na tle narodowym, spowodowane niechęcią Syryjczyków wobec Kurdów. Rówieśnicy gnębili go przede wszystkim za jego „inność” oraz język, którym się posługiwał - opowiada Natalia, uczennica trzeciej klasy i dodaje: - Udział w spotkaniu z panem Sharifem wzbogacił naszą wiedzę na temat sytuacji w Syrii. Była ona niestabilna już przed dwudziestu laty.
Pan Rammo prowadzi dzisiaj aptekę w Chojnie. Mieszka w Polsce od 20 lat z żoną i córką. Sam przyznał, że Polska od zawsze mu się podobała i czuje się już Polakiem. Nie chce, wracać do swojej ojczyzny, w której w tej chwili panuje wojna. W październiku grupa uczniów spotkała się z nim ponownie, tym razem w jego aptece, gdzie odbyła się sesja fotograficzna służąca przygotowaniu wystawy.
Inna grupa uczniów pojechała do Szczecina na spotkanie z Ukrainką, Ludmiłą Budzyńską - Świerszcz, która w biednej dzielnicy Niebuszewo prowadzi wraz z mężem - Polakiem organizację „Akcja Humanitarna Życie”.
-Wizytę u pani Ludmiły wspominam bardzo miło. Mimo, iż znałam ją wcześniej, to jednak podczas tego wyjazdu dowiedziałam się wielu nowych rzeczy na temat jej życia, a także o prowadzonej przez nią organizacji. Jest dla mnie ogromnym autorytetem, a działania, które prowadzi, zasługują na wielką aprobatę - opowiada czternastoletnia Weronika
Trzecia ekipa pojechała do Sandie Gibouin i Johna Koziol, którzy od kilku lat mieszkają w Zatoni Dolnej. Sandie i John pochodzą z Francji. Budują nad Odrą ekologiczny dom, tylko z naturalnych surowców, takich jak drewno, słoma, czy cegły lepione z gliny. Przygotowali już dla gości drewniany domek położony wśród zieleni. Wkrótce zamierzają otworzyć pensjonat działający jako agroturystyka.
-Podobało mi się to, że Sandie i John robią coś nie tylko dla siebie, ale także dla innych ludzi. Dbają o innych i przekonują ich, aby żyli w zgodzie z naturą. Dzięki wizycie u nich zrozumiałam, że narodowość nie świadczy o człowieku – dzieli się swoimi wrażeniami z wizyty w Zatoni Dolnej kolejna uczestniczka projektu.
Jeszcze inna grupa uczniów pojechała do francuskiej aktorki Claire Mahfouf-Gmiter do Pniewa koło Gryfina. Claire Opowiadała dużo o sobie. Jej ojciec jest Algierczykiem, a mama Francuzką. Claire jest aktorką i piosenkarką. Przez wiele lat występowała w teatrze w Schwedt. Tam też poznała swojego obecnego męża, polskiego tancerza z Gryfina. To dla niego przeprowadziła się do Polski.
Hubert, uczeń 2 klasy opowiada, że wielkie wrażenie zrobił na nim dom Claire: duży, drewniany, przytulny, położony na ogromnej działce na skraju lasu, na której Claire planuje wraz z mężem wybudować salę teatralną. Na parterze domu chcą stworzyć kawiarnię artystyczną. Na pytanie uczniów, czy nie będzie zabierało jej to prywatności, aktorka odpowiedziała, że sztuka to jej życie. -Atmosfera u Claire była bardzo przyjacielska - mówi Hubert i dodaje: - Poznałem osobę, która z wielkim zapałem realizuje swoje pasje i marzenia, nie boi się przy tym przekraczać granic państw i kultur.
Oprócz kształcących wypraw w teren, uczestnicy projektu uczęszczali na warsztaty, podczas których doskonalili umiejętność robienia zdjęć, pisania artykułów i robienia prezentacji multimedialnych. Efekty ich pracy zostały zaprezentowane w szkole, a następnie w Bibliotece Miejskie w Chojnie. 25 i 26 listopada grupa 10 chojeńskich gimnazjalistów pojechała wraz z przzygotowaną przez siebie wystawą na do Słubic międzynarodową konferencję na podsumowującą projekt. Są przekonani, że udział w nim faktycznie ich wzbogacił:
- Mogliśmy zobaczyć, jacy są ludzie pochodzący z innych krajów, poznać ich tradycje i kulturę. Niektóre z zadań, które musieliśmy wykonać były trudne, ale przy okazji doskonaliliśmy swoje umiejętności pisania i poznaliśmy nowe programy do robienia prezentacji – mówi z zadowoleniem kolejny uczestnik projektu.
Dyrektor chojeńskiego gimnazjum, pani Wioletta Jesiołowska tak podsumowuje kilkumiesięczną pracę uczniów:
-Myślę, że ten projekt jest dla naszych uczniów szansą, aby spotkać osoby, które mieszkają na a nie są Polakami. Uważam, że to ważne dla naszych gimnazjalistów, aby mieli kontakt z różnymi ludźmi i poznali odmienne kultury. Potrzeba, by byli ciekawi świata.
Karol Miler,
uczeń III klasy Gimnazjum im. janusza Korczaka w Chojnie
Organizatorem projektu jest stowarzyszenie Słubfurt z Frankfurtu nad Odrą.
Projekt został dofinansowany ze środków Federalnej Centrali Kształcenia Politycznego RFN
Napisz komentarz
Komentarze