Powstało ugrupowanie „Gryfińskie strofy”
Chcieliby rozmawiać z gwiazdami, godzić „zaburzony” świat, mówić o miłości oraz o tym co dobre, a co złe. Chcieliby o tym pisać, mówić, tylko nie wiedzą komu. Czy ktoś zechce czytać albo słuchać? Na stole czysta kartka papieru. Obok leży długopis. Zaczynają biec słowa po papierze. O „wyklętych”, o kawie w filiżance, o ludziach na dworcu czy ulicznikach. Kartka za kartką, tylko co z nią, tą zapisaną zrobić? Kto dziś interesuje się poezją? Kto dziś czyta Miłosza, Mickiewicza, wie kto to Kasprowicz. Czy komuś potrzebna jest poetycka twórczość?
01.03.2018 20:28
20
7