Chojna

To była jedna z najdłuższych i najbardziej burzliwych sesji tej kadencji Rady Miejskiej w Chojnie. Trwała niemal do godziny 18, ale się skończyła, więc gryfińskich nasiadówek nie przebije. Jednak jak na chojeńskie warunki to był chyba ewenement. Spory były tak ostre, że kilka razy wyprowadzony był z równowagi przewodniczący rady Kazimierz Komorzycki. Najwięcej emocji wzbudziły przedstawienie protokołu komisji rewizyjnej i dyskusja, a następnie samoobrona dyrektor Barbary Andrzejczyk, dyrektor Centrum Kultury w Chojnie.

Uchwała w sprawie wyrażenia zgody na nabycie przez gminę Chojna prawa użytkowania wieczystego nieruchomości zabudowanej i własności budynku została wycofana podczas sesji. Burmistrz po raz drugi chciał aby radni zgodzili się na sesji, żeby budynek po banku przeznaczyć na siedzibę Związku Gmin Dolnej Odry, który zajmować się ma m.in. śmieciami. Związek ma zatrudniać podobno 10-12 osób. Budynek miał kosztować ok. 1 mln zł. Burmistrz nie znalazł poparcia nawet wśród swojej grupy radnych. Wprowadził natomiast pod obrady nowy projekt dotyczący funduszy sołeckich.

Leokadia Siwiera została uhonorowana za pracę społeczną przez Radę Miejską w Chojnie. 80-latka jest przewodniczącą Koła Gospodyń w Rurce. Była nauczycielką w Rurce, a potem w Strzelczynie. Otrzymała podziękowanie za "lata nieprzerwanej, aktywnej pracy społecznej na rzecz wspólnoty samorządowej Gminy Chojna”.

-Jak obliczyć pojemność pojemnika dla własnego sklepu? Otóż 1 m2 powierzchni sklepu według pana Gawrońskiego produkuje 5 litrów śmieci tygodniowo, czyli przy 100 m2 powierzchni sklepu, musimy się zaopatrzyć w pojemnik 1000 l, przy cyklu wywozu 2 razy w miesiącu, jeżeli na dzisiaj takowe sklepy posiadają pojemniki 120 l lub też w wyjątkowej sytuacji 240 l. Nie ma podziału na branże, czy jesteś sklepem spożywczym - gdzie rotacja towaru jest bardzo duża, czy też pracownią jubilerską, kosz musi być taki sam – narzeka jeden z przedsiębiorców w Chojnie. Kontrowersji związanych z płaceniem za śmieci przez osoby prowadzące działalność gospodarczą jest więcej.

Jeden nowy radny - Radosław Stec - zasili dziś, po złożeniu ślubowania, szeregi Rady Miejskiej w Chojnie. Mimo iż burmistrz dał na koniec porządku obrad przedstawienie protokołu komisji rewizyjnej RM z kontroli przeprowadzonej w Centrum Kultury w Chojnie za rok 2011, szykuje się ciekawa dyskusja. Protokół krąży po Internecie i wzbudza kontrowersje.

Na trzy dni przed wyborami uzupełniającymi burmistrz Chojny wydał komunikat, który mógł zwiększyć szanse jego kandydata na stanowisko radnego. Problem w tym, że burmistrz Adam Fedorowicz nie mógł obiecać czegoś, co nie leży w jego kompetencji. Próbuje to teraz naprawić na najbliższej, czwartkowej sesji, ale mleko się wylało.

Z okazji 50. rocznicy nadania szkole imienia Janusza Korczaka w Gimnazjum w Chojnie odbyła się dziś uroczystość. Po mszy św. wszyscy przyszli przed szkołę odsłonić pamiątkową tablicę. Następnie była część artystyczna, a potem towarzyska. W szkole gości witała barwnie poprzebierana młodzież. Można było obejrzeć ciekawe wystawy. Jak mówi chińskie przysłowie - obraz to tysiąc słów. Zapraszamy po zatem do fotogalerii

„Z oddali. Miasta Pomorza Zachodniego w 1954 r. w rysunkach Stanisława Mrowińskiego" to tytuł wystawy jaka zostanie otwarta 1 marca w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Chojnie. Organizatorem jest Stowarzyszenie Historyczno-Kulturalne „Terra Incognita" w Chojnie.

W dzisiejszych (niedziela, 24 lutego 2013 r.) wyborach uzupełniających do Rady Miejskiej w Chojnie wygrał Radosław Stec. Pokonał Mariana Kozieła i Mariusza Iskrę. Zdobył prawie tyle głosów (226 – nieoficjalne dane) co jego konkurenci razem wzięci. Radosław Stec wzmocni prawdopodobnie Wspólnotę Samorządową – klub burmistrza Adama Fedorowicza.

Muzeum Nowej Marchii – zapomnianej krainy stanowiącej część naszego powiatowego dziedzictwa - powstanie prawdopodobnie w piwnicy gotyckiego ratusza w Chojnie. Dzisiaj władze Stowarzyszenia Kulturalno-Historycznego Terra Incognita rozmawiały z władzami Chojny – burmistrzem i radnymi. Burmistrz Adam Fedorowicz wycofał z planowanego przetargu lokal po restauracji „Rycerska”. Trwają rozważania o możliwości finansowania muzeum. I tak Adam Fedorowicz może przejść do historii jako założyciel muzeum.

Południe powiatu już ma. Teraz kolej na część centralną i północ. Dotychczasowy sygnał analogowy zostanie wyłączony na wspomnianym terenie najpóźniej 19 marca. Trwają prace nad dalszym wprowadzeniem naziemnej telewizji cyfrowej w naszym województwie. Posiadacze nowszych typów telewizorów będą mogli odbierać cyfrowy sygnał bez żadnych problemów. W przypadku starszych odbiorników konieczne będzie zamontowanie dekodera. Jednak w przypadku korzystania z anten zbiorczych możliwe będzie oglądanie cyfrowej telewizji także na starych telewizorach.

Leniwie i bez rozgłosu toczy się kampania wyborcza o mandat po zmarłym w ub. roku radnego Andrzeja Jamroza. W najbliższą niedzielę, 24 lutego w okręgu nr 2 w Chojnie odbędą się wybory uzupełniające do Rady Miejskiej. Między sobą rywalizuje trzech kandydatów: Mariusz Iskra (Ludowy Komitet Wyborczy), Marian Kozieł (z własnego komitetu wyborczego) i Radosław Stec (Wspólnota Samorządowa). Ogólnie jeden od burmistrza i dwóch niezależnych.

W związku opublikowanym przez nas artykułem "Aquapark w Chojnie" w dniu 12 lutego 2013 r. dostaliśmy wczoraj po południu z Urzędu Miejskiego w Chojnie odpowiedź. Na prośbę sekretarz Ewy De La Torre przesyłano nam pismo przygotowane przez pracownika UM, z prośbą o zamieszczenie na portalu www.igryfino.pl. Treść korespondencji poniżej.

Joanna Mucha, ministra sportu wręczyła wyróżnienie dla trenera Jarosława Przygody z Klubu Bokserskiego Garda. Konkretnie to nagroda indywidualna drugiego stopnia. Trener otrzymał ją „w uznaniu za szczególne osiągnięcia w pracy szkoleniowej za 2011 r.”. Wtedy to jego podopieczny Eryk Giermak zdobył pierwszy historyczny medal mistrzostw Europy młodzików w Anapie (Rosja). Ocena minister kontrastuje z traktowaniem klubu przez władze Chojny.

W Siekierkach (gmina Cedynia) został zamknięty nieczynny most kolejowy. Wejście oddziela teraz metalowe ogrodzenie. Most, używany sporadycznie np. podczas maratonów, był w coraz gorszym stanie. Natomiast niedawno – w sierpniu ub.r. (o czym informowaliśmy) - po niemieckiej stronie zrobiono coś przeciwnego - zdjęto kolczaste zasieki oddzielające przejście. Zatem wejście na most na Odrze istnieje od strony niemieckiej, ale od naszej jest zagrodzone. Turyści mogą ewentualnie podać sobie ręce przez kraty.