Wyjazd do Pyrzyc to pierwszy „zagraniczny” wypad teatru „Eliksir” ze spektaklem „Eliksir młodości”. Scena duża i głęboka, dwie kurtyny, „rampowe” światła, duża sala widowiskowa. Wszystko takie inne, nowe.
Aktorzy podekscytowani. Każdy w inny sposób przeżywał pierwszy wyjazdowy występ. Było trochę chaosu. Tu czegoś za dużo, tam czegoś za mało, ale emocji i humoru nie brakowało. Brakowało natomiast „ducha opiekuńczego”, czyli reżysera Janusza Janiszewskiego, który w tym czasie marzył „na paryskim bruku”. I nie zdążył.
Czy była trema? Podobno nawet wielcy ją miewają. Emocji również było sporo. Dorosłym aktorom bardzo pomagała młodzież aktorska z teatru „Uhuru”. Jej obecność i udział to również duży plus przedstawienia.
No i wreszcie kurtyna w górę. Na sali widzów sporo, choć tłumu nie było. Powoli znikała trema, a reszta jakoś się potoczyła. I tak było do końca. Podobno się podobało, nawet bardzo się podobało. Taki „zastrzyk” dobrych pochwalnych słów (oby prawdziwych) to nowa energia do pracy.
Brawa ucichły, emocje opadły, ale wrażeń pozostała cała moc. Po programie gospodarze zaprosili cały zespół na istne pierogowe szaleństwo. Niepotrzebne pieczone dziki, owoce morza czy inne frykasy. Pierogowej uczy „ aktorzy” długo nie zapomną.
Miłym gospodarzom cały zespół nisko się kłania, a w marcu na pewno jak dostanie zaproszenie, to się „pokaże”.
Poetycki „odłam” „Eliksiru” zaprasza bardzo serdecznie do Klubu Nauczycielskiego na spotkanie z twórczością Juliana Tuwima. Liczymy na stałych i nowych naszych gości 26 listopada o godz.18.30. Bardzo prosimy nie sprawić nam zawodu.
TWS
Napisz komentarz
Komentarze