Każdy z kandydatów tworzy już swoją ekipę.
Lewandowski stawia na nowych
-Z obecnych radnych to raczej nie skorzystam, bo niczym specjalnym się nie wyróżnili. Mogę powiedzieć tylko tyle – to będą nowi ludzie z Gryfina – mówi nam Józef Lewandowski. Kandydat nie chce być burmistrzem malowanym i przygotowuje cały pakiet zmian.
Piłat bez większych zmian
Henryk Piłat został namaszczony przez stowarzyszenie Bezpartyjny Blok Samorządowy. To polityczne zaplecze burmistrza, które wybrało go, jak już pisaliśmy, stosunkiem głosów 16 „za” do 11 „przeciw". Tutaj większych zmian we władzach nie można się spodziewać, mimo że BBS naciska na zwolnienie wiceburmistrza Macieja Szabałkina. Jednak dzięki wiceburmistrzowi z Platformy Obywatelskiej włodarz ma dobre dojścia do władz wojewódzkich, gdzie ta opcja dominuje. Burmistrz wydaje się być czasem niezadowolony z pracy skarbnik – zbyt późno opracowana sprawa obligacji, kłopoty z płaceniem za dodatkowe prace na nabrzeżu.
Sawaryn liczy na szeroką koalicję
Gdy jako pierwsi napisaliśmy o pierwszym oficjalnym kandydacie na burmistrza, to kilka dni później w gazecie uważanej za tubę jastrzębi z opozycji poinformowano o „powtórce z rozrywki”, czyli trzeciej rundzie wyborów: Sawaryn kontra Piłat. W ostatnich 7 Dniach Gryfina przewodniczący Rady Miejskiej w Gryfinie Mieczysław Sawaryn potwierdził, że chce być szefem szerokiej koalicji. Wszyscy dotychczasowi konkurenci, tacy jak Paweł Nikitiński czy Eugeniusz Kuduk, Ewa De La Torre są już w ekipie kandydata na burmistrza. Oni mieliby zostać odpowiednio wiceburmistrzami i sekretarzem.
Napisz komentarz
Komentarze