Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 18:48
Reklama
Reklama

Wjechał w radiowóz, aby wystraszyć policjantów. W aucie mieli narkotyki

Mając w audi narkotyki zdecydowali się na ucieczkę. Kierowca i postanowił zmierzyć się z policją, prowadząc funkcjonariuszy w szalonym pościgu przez ulice miasta. Jak się zakończyła ucieczka desperatów?
Wjechał w radiowóz, aby wystraszyć policjantów. W aucie mieli narkotyki
Celowo zderzył się ze służbowym autem, raniąc jednego z policjantów.

Źródło: Policja (arch.)

Była to noc jak z filmu akcji, kiedy kierowca osobowego audiego postanowił przekroczyć wszelkie granice i zmusił policjantów do niebezpiecznego pościgu. Wydarzenia rozgrywały się około godziny 02:00 w miejscowości Tuczno, gdzie funkcjonariusze pełniący patrol postanowili zatrzymać podejrzany pojazd do rutynowej kontroli. Jednak kierowca audiego nie miał zamiaru się poddać i zignorował wszystkie sygnały błyskowe i dźwiękowe wysyłane przez mundurowych.

W szalonym pościgu, kierowca celowo zderzył się ze służbowym radiowozem, powodując uszczerbek na zdrowiu jednego z policjantów. Mimo desperackich prób ucieczki, sprawca został w końcu zatrzymany. Okazał się nim 33-letni mężczyzna, który podróżował ze swoim znajomym. Jednak to dopiero początek dramatycznej historii.

Na wniosek prokuratora, sąd rejonowy zdecydował o zastosowaniu wobec sprawcy środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 2 miesięcy. Natomiast pasażerowi podejrzanemu o posiadanie narkotyków, prokurator nałożył dozór policyjny oraz poręczenie majątkowe. Okazało się, że obaj mężczyźni przewozili substancje zabronione, takie jak amfetamina i marihuana, w ilości prawie 60 gramów.

33-latek będzie teraz musiał odpowiedzieć za szereg zarzutów, w tym za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, uszkodzenie radiowozu, uszkodzenie ciała policjanta oraz za posiadanie narkotyków. Za te przestępstwa grozi mu surowa kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności, zwłaszcza że został uznany za recydywistę, czyli osobę powracającą do przestępstw.

Teraz przestępca stanie przed wymiarem sprawiedliwości, by ponieść konsekwencje swoich niebezpiecznych działań.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

A. Żmijewski 09.10.2024 08:29
Osiem lat pyr pyr to zasadniczo nie jest surowa kara dla ćpuna atakującego milicjantów pyr pyr

*** sztrucli powiatach 08.10.2024 18:50
wiadomo kaudysta i wszystko jasne barani leb parciany

haha 08.10.2024 10:09
"Osobowego audiego"?

to on 08.10.2024 08:59
Wjechman!

60 08.10.2024 07:09
Barakonieudacznik

cmyk 08.10.2024 00:35
A wiadomo czy był pod wpływem narkotyków. Bo jazda raczej na to wskazuje.

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama