Strażak
Ale po kolei. Jestem strażakiem i mam dość politycznej propagandy jaką serwuje się nam strażakom, ale jak widzę też Kołom Gospodyń Wiejskich. Rozmawiam z kolegami strażakami i niektórzy widzą co się dzieje, śmieją się z tego, ale to nie jest do śmiechu. Chodzi o to co wyprawia partia pana Ziobry, która wykorzystując nasze podatników pieniądze próbuje nam wmówić, że wręcza nam „prezenty”. A przecież żadna partia prawie nie ma swoich pieniędzy, a głównie to co nam podatnikom zabierze. Przypomina mi to czasy PRL.
Dostajemy podstawowe wyposażenie jak np. rękawice z wyraźnym politycznym podtekstem od politycznych lanserów, którzy krążą od jednostki do jednostki niczym domokrążcy. Zastanawiam się jak można wciskać ludziom taki kit? Dziwi mnie dlaczego burmistrzowie i wójtowie w tym często uczestniczą i nie reagują? Czyżby zapanowała jakaś ślepota, polityczna choroba?
Lans
Sam uczestniczyłem w żenującym spektaklu przekazania sprzętu. Za nasze-podatników pieniądze kupili sprzęt, a potem wręczają mi i moim kolegom „prezenty” niby od ministra Ziobry i mam wrażenie, że oczekują za to wdzięczności. Prawdopodobnie przy urnach wyborczych. I robią to jego partyjni koledzy. Mówię tu o członkach partii Solidarnej Polski, która w sondażach miała, jak pamiętam, ok. 1 procent poparcia. Ale dziś liczą, że PiS weźmie ich na listę i dlatego się tak rozpychają. Ale dlaczego przy pomocy publicznych pieniędzy? Czy to nie ma wyborczego charakteru? A robili to na długo przed ogłoszeniem wyborów i kampanii wyborczej.
Jak jeszcze nie były ogłoszone wybory niejaki Matecki oraz wiceburmistrz Gryfina i taki młody szczupły z Gryfina z jednej partii od Ziobry rozdawali strażakom nie tylko „prezenty” za publiczne pieniądze, nasze pieniądze, robiąc z tego polityczny lans. Obserwuję to co się dzieje potem na Facebooku.
Korupcja
Taki Dariusz Matecki z Suwerennej Polski (przyp. red.) fotografuje się na tle strażackiego samochodu i pisze "Nowoczesny wóz ratowniczo-gaśniczy jest już w OSP…". Sugeruje, że go przekazał, a ten samochód od miesięcy już jeździ w straży.
Ten sam Dariusz Matecki zajął się też garnkami, które przekazuje KGW. Sprzęt zakupiono z Funduszu Sprawiedliwości i Pomocy Ofiarom Przestępstw. Jaki związek z prewencją przestępczości mają patelnie się pytam?
Sprzęt i OSP i KGW jest potrzebny ale czy musi się nas upokarzać i robić z tego polityczne szopki? Kim są ci partyjniacy co „rozdają” taki sprzęt za nasze pieniądze? Po co propagandowe szopki?
Z ludzi próbuje się zrobić idiotów a to zwykła polityczna korupcja, jeśli ktoś za publiczne pieniądze w taki sposób lansuje się polityczne. Ktoś nas próbuje traktować jak polityczne prostytutki, że jak sypnie się groszem to zaraz polecimy i na nich zagłosujemy Otóż nie, bo z tego co rozmawiam to strażacy i KGW widzą jak próbuje się „przekonywać” abyśmy tylko zagłosowali na nich.
Matecki
Dariusz Matecki i jego koledzy odwiedzający strażaków i KGW nie są jeszcze oficjalnie na liście wyborczej. Wyraźnie jednak pali im się grunt pod nogami. Jak czytam co to za człowiek ten Matecki to włos się jeży na głowie. Zatrudniony jest w Lasach Państwowych w Szczecinie (tam gdzie wycina się tyle starych drzew i całe połacie klasów) i „rozdaje” prezenty.
Co ciekawe gdy posłanka Magdalena Filiks zajęła się jego zatrudnieniem to później zaczęła się na nią nagonka. W grudniu ub.r. szczecińskie radio poinformowało o sprawie pedofila, który skrzywdził dzieci "znanej parlamentarzystki". W nagłaśnianiu sprawy brał udział właśnie Dariusz Matecki. Już kilka godzin po publikacji radia wrzucił na Twittera wspólne zdjęcie posłanki i skazanego pedofila. Nagonka trwała. Nastoletni syn posłanki popełnił samobójstwo...
Nie dajmy się zwariować! Patrzmy kto próbuje kupić nasze głosy i czym „płaci”. Nasze głosy jako wyborców nie są przecież na sprzedaż!
imię i nazwisko proszę zachować do wiadomości redakcji (bo czasy trudne a polityczni hejterzy nie śpią)
Napisz komentarz
Komentarze