29-letnia kobieta i jej 35-letni partner usłyszeli prokuratorskie zarzuty. Są oskarżeni o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad swoimi trójką dzieci w wieku 2, 3 i 5 lat. Dzieci od kilku miesięcy przebywają w rodzinie zastępczej a ich rodzice zostali zatrzymani przez policję po zgłoszeniu. Usłyszeli już zarzuty fizycznego i psychicznego znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad dziećmi. Zarówno matka, jak i ojciec nie przyznali się do zarzucanych im czynów.
Zaczęło się od zgłoszenia
Policjanci interweniowali w tej rodzinie po raz pierwszy pod koniec grudnia zeszłego roku po otrzymaniu zgłoszenia o nietrzeźwych rodzicach, którzy mieli sprawować opiekę nad trojgiem swoich dzieci. Policjanci natychmiast pojechali pod wskazany adres, a przeprowadzone badania alkomatem potwierdziły, że rodzice są pijani. Sprawdzając sytuację, policjanci ustalili, że w rodzinie może dochodzić do aktów przemocy i przez cały czas prowadzili działania w kierunku znęcania się nad dziećmi.
Dzieci zostały natychmiast przekazane pracownikom socjalnym i pod opiekę rodziny zastępczej. Jednak zdaniem policjantów, poza opieką w stanie nietrzeźwości, w rodzinie dochodziło regularnie do przemocy wobec dzieci.
Grozi im długotrwałe uwięzienie
Niestety, to nie jedyny taki przypadek, w którym dzieci padają ofiarą przemocy w rodzinie. Dlatego właśnie tak ważne jest rozpoznawanie i zgłaszanie podejrzeń o znęcanie się nad dziećmi. Każdy z nas powinien czuwać nad tym, czy dzieci w naszym otoczeniu są bezpieczne, a podejrzenia informować odpowie służby. Dzieci potrzebują naszej ochrony i wsparcia, nie można pozwolić, aby stały się ofiarą przemocy.
Prokuratura nie podaje dokładnego zamieszkania rodziny. Wiadomo, że jest to wieś w okolicy Kobylnicy.
Trzymiesięczny areszt, jaki zastosował sąd wobec matki i ojca, to próba ochrony tych dzieci przed dalszym krzywdzeniem.
Rodzicom grozi kara za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad dwiema córkami i synem. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności za popełnione przestępstwo.
Napisz komentarz
Komentarze