BMW jeździł po lasach, a i tak wpadł

Nie ma już żadnych okoni w tym naszym gryfińskim bajorku, zostały same leszcze

A może sie zastanówcie coniektórzy co piszecie bo za kazdą taką decyzją czy zachowaniem kryje sie coś innego,dlaczego ucieka ktos taki do alko..problemy rodzinne,pożucenie,brak wsparcia ze strony bliskich,wmawianie że ktos jest nieudacznikiem..itd,pisząc takie komentarze napewno nie pomożecie a mozecie zaszkodzic i miec swoja cegiełkę niedaj Boże do tego że ktos nie wytrzyma psychicznie i sie targnie na swoje zycie zamiast pomòc to hejtujecie a najbardziej osoby ktore ta osobe znają..i widza ze nie moze sobie poradzic z jakiegos powodu...wiecej empati,ale i tak faktem jest że nie powinien wieźć dzieci ze soba to jest naganne lecz mowie kazda taka sytuacja jest indywidualna..jeszcze raz powtórzę widzisz reaguj nie bądz obojętny..

Gdzie on rozum miał zabierając dzieci na przejażdżkę? Normalnie włos na głowie się jeży

Ale żeby tak własne dzieci narażać?

Kozak kozaki zbierał.

W dodatku jechal z dwojgiem dzieci bez fotelikow gdzie jedno dziecko prowadzilo pojazd brawo brawo poposal sie w ***

Ktoś strzelił z ucha to zadziałali...

Jechał przede mna wczoraj i tak jego przygoda sie zakonczyla ????? cale szczescie, ze nikomu krzywdy nie zrobil

Komentarz usunięty

Może jakieś inicjały tej C.I.O.T.Y.

Może to był dzik? One lubią przebywać w lasach :)))))