-Mówmy o przyszłości, bo przeszłość jest znana i nie mamy na nią wpływu, a na przyszłość tak – zagaił burmistrz Adam Fedorowicz. W sprawie naprawy finansów gminy spotkał się z 8 radnymi, wiceburmistrzem, skarbnikiem i dyrektorem Administracji i Infrastruktury Szkół.
-Spotkania z nauczycielami i rodzicami trzeba robić nie tylko w Krzymowie, ale we wszystkich placówkach – zaproponował z kolei radny opozycyjny Paweł Bucyk.
Trzeba oszczędzać niemal na wszystkim
-Tylko w 2014 roku zabrakło nam w budżecie 5 mln złotych – przypomniała skarbnik Agnieszka Górska.
-Mamy do zasypania 1,5-milionową dziurę budżetową. Likwidujemy filie szkół czy nie? Jakie pomysły na taką sytuację finansową ma zarząd? – pytał przewodniczący rady Piotr Mróz.
-My takich gotowych propozycji nie mamy. Czekamy aż dyrektorzy i nauczyciele zaproponują, gdzie można oszczędzać – powiedział wiceburmistrz Wojciech Długoborski.
Optymistyczna skarbnik
-Dochody z roku na rok systematycznie rosną – przekonywała skarbnik Agnieszka Górska. -Subwencje i dotacje to znaczone pieniądze i zajmują 50 procent budżetu – informowała, przedstawiając radnym wykresy (w fotogalerii do obejrzenia).
Skarbnik przestawiła strukturę wydatków na podstawie 10 najważniejszych wskaźników. Stanowią one 93 procent budżetu.
Zrobili dużo, a mają mało
-W oświacie gross wydatków to wynagrodzenia. W ciągu ostatnich 7 lat wzrost wynagrodzeń był o 70 procent – informował burmistrz.
- Liczba etatów jest w ostatnich latach podobna. Zwiększyła nam się za to liczba nauczycieli z wysokimi kwalifikacjami. To też wpływa na wypłacane pensje – stwierdził Wacław Gołąb, dyrektor ASiIS.
-W ostatnich latach zrobiliśmy naprawdę dużo, jeśli chodzi o bazę oświaty – podkreślał burmistrz Adam Fedorowicz.
Oszczędności, ale gdzie i jakie?
-Chcemy wziąć pożyczkę z budżetu państwa – 7,8 miliona złotych, ale musimy wdrożyć program naprawczy, a on zakłada oszczędności - ujawnił burmistrz Adam Fedorowicz.
Na czym te oszczędności mają polegać, jeszcze nie wiadomo. Wiadomo tylko, że program naprawczy ma być uchwalony do 10 grudnia 2015 r. Takie żądanie przysłała zniecierpliwiona naruszaniem przepisów Regionalna Izba Obrachunkowa w Szczecinie.
Napisz komentarz
Komentarze