-W imieniu Stowarzyszenia Pomocy Bliźniemu Mar-Kot Dom dla Ludzi Bezdomnych zwracamy się z prośbą o pomoc w pozyskaniu obiektu na cele statutowe - z takim apelem zgłosiła się burmistrza Violetta Ozimek, kierownik placówki.
Prośba burmistrza
-Mamy przynajmniej dwa takie obiekty, których sami nie jesteśmy w stanie dzisiaj zagospodarować ani sprzedać, a to jest łącznik niedaleko ŚDS przy ul. Orląt i budynek stacji kolejowej w Godkowie (tam mieszka jedna rodzina, my jesteśmy właścicielami tego budynku). Stąd moja prośba, żebyście państwo wyrazili opinię w tej sprawie, pomogli podjąć decyzję, czy jesteśmy w stanie, czy chcemy przekazać do adaptacji na potrzeby tego stowarzyszenia któryś z tych obiektów, czy po prostu odpowiadamy, że nie mamy budynków czy też mamy inne pomysły co do ich docelowego przeznaczenia – zwrócił się do radnych burmistrz Adam Fedorowicz.
Na mieszkania dla młodych nie ma szans
– W nawiązaniu do ostatniego spotkania na zebraniu wiejskim, gdzie pytaliśmy o kwestie zagospodarowania tego budynku w Godkowie - mieszkańcy wskazywali, że brakuje mieszkań dla ludzi młodych i chcielibyśmy, żeby ten obiekt był przeznaczony docelowo na mieszkania dla mieszkańców gminy - powiedziała Beata Rzeszowska, sołtys Godkowa Osiedla.
Burmistrz Adam Fedorowicz potwierdził, że to dobry pomysł, ale nie ma szans na jego realizację.
–Bierzmy pod uwagę nasze możliwości, czy jesteśmy w stanie wyremontować ten budynek. Jeżeli dzisiaj najemcy mają zobowiązania wobec ZGM, czyli wobec gminy ok. półtora miliona złotych, to z czego ZGM ma inwestować? Ten dług rośnie lawinowo. W 2007 roku było to 500 tysięcy i na nic tu wszystkie procedury administracyjne, komornicy. Jedni nie płacą, bo ukrywają dochody, inni nie płacą, bo ich zwyczajnie na to nie stać – stwierdził burmistrz.
Ile kosztują obiekty
Okazuje się, że budynek przy ul. Orląt w Chojnie wyceniono na 320 tys. zł. Taka była też kwota oferowana w pierwszym przetargu. Cena w drugim przetargu wynosiła 290 tysięcy, natomiast w trzecim - już 260 tysięcy.
– Wydaje się, że te dwie nieruchomości należałoby podzielić na części na lokale mieszkalne i tak zrobić jak na Lotnisku, doprowadzić media do budynku i sprzedać do remontu – proponował radny Bronisław Krzyżanowski.
-Nie jest to takie łatwe. Trudniej podzielić taki budynek stacyjny i znaleźć chętnych do założenia wspólnoty, bo wiadomo, że najczęściej ludzie szukają nieruchomości, które jak najmniej trzeba remontować – odpowiedział burmistrz Adam Fedorowicz.
W Grzybnie hodowla
Okazuje się, że stowarzyszenie Mar-Kot z Poznania zwróciło się z prośbą do władz Chojny, ponieważ Agencja Nieruchomości Rolnych w Pyrzycach wyraziła chęć przekazania stowarzyszeniu w użytkowanie działki nr 155/4 w obrębie Grzybna. „Budynki te są nam niezbędne na drobną hodowlę, która pozwoli w znacznym stopniu stworzyć zaplecze żywieniowe dla działających placówek” – napisała kierownik Violetta Ozimek.
-Są to budynki gospodarcze, które muszą być wyremontowane i przystosowane do ich potrzeb. Te potrzeby mają być jakby kompatybilne z tym, że są osoby bezdomne i stowarzyszenie chce mieć możliwość ich wykarmienia poprzez hodowanie jakiejś trzody – tłumaczył burmistrz.
-Trzeba powiedzieć dosadnie, że prędzej czy później szlachetne stowarzyszenie za pośrednictwem pensjonariuszy takiego domu domyślam się, że skończy jak nie w całości, to w części na garnuszku gminy i chyba tu jest największa obawa – podsumował przewodniczący rady Piotr Mróz.
Radni ostatecznie nie zgodzili się na propozycje przedstawione przez burmistrza.
Napisz komentarz
Komentarze