Jak tłumaczą autorzy nowej pracy opublikowanej na łamach „Scientific Reports” (https://www.nature.com/articles/s41598-021-97679-5), dotychczasowe badania wskazywały, iż niedobór witaminy D zwiększa podatność na wirusowe i bakteryjne infekcje dróg oddechowych.
Obserwacyjne badania sugerowały już także związek między niskim poziomem tej witaminy i COVID-19, ale w tym wypadku mogły działać także inne, związane ze stężeniem witaminy D czynniki, takie jak późny wiek, otyłość, czy inne choroby.
Aby poradzić sobie z tą niepewnością, naukowcy z Trinity College Dublin (Irlandia) i University of Edinburgh (W. Brytania) posłużyli się analizą genów, które wpływają na poziom witaminy D oraz pomiarami ilości światła UV, na którą wystawieni byli ochotnicy.
Kilka zespołów próbowało już opartego na genach podejścia, ale nie znalazło żadnej korelacji.
Według autorów nowej pracy - najprawdopodobniej dlatego, że nie wzięto pod uwagę nasłonecznienia, od którego silnie zależy poziom witaminy.
Nowe, dokładniejsze podejście przy udziale pół miliona mieszkających w Wielkiej Brytanii ochotników pokazało tymczasem, że z uwzględnieniem nasłonecznienia, związek z witaminą jest trzykrotnie silniejszy, niż bez udziału promieni UV.
Im więcej tych promieni w miejscu przebywania ochotników, tym mniejsze ryzyko hospitalizacji i zgonu.
Jednocześnie korelacja z genami okazała się relatywnie słaba.
Choć tego typu analiza nie pozwalała na jasne określenie przyczyn i skutków, to wyniki wskazują, że poziom witaminy D może znacząco wpływać na ryzyko powikłań przy infekcji SARS-CoV-2.
„Nasze badanie dostarcza kolejnych przesłanek ku temu, że witamina D może chronić przed ciężkim COVID-19. Odpowiednio zaprojektowane, randomizowane i kontrolowane badania z suplementacją witaminą D będą tutaj kluczowe. Do tego czasu, przy niskiej cenie i bezpieczeństwie suplementów z witaminą D, można z pewnością doradzić przyjmowanie odpowiednich suplementów i ochronę przed niedoborem witaminy D, szczególnie, że zbliża się zima” - mówi prof. Lina Zgada z Trinity College Dublin.
Substancja ta jest przy tym istotna z punktu widzenia wielu funkcji organizmu, m.in. pomaga utrzymać w dobrym stanie kości i mięśnie - zwracają uwagę naukowcy.
„Przy braku skutecznych terapii przeciw COVID-19, uważamy, że ważne jest, aby być otwartym na pojawiające się wyniki rygorystycznie prowadzonych badań nad witaminą D” - dodaje prof. Evropi Theodoratou z University of Edinburgh.(PAP)
Autor: Marek Matacz
Napisz komentarz
Komentarze