Co przezorniejsi już około godziny osiemnastej zajmowali stoliki w piątkowy wieczór. Pomysłodawczyni spotkań Jola Romanowska i przewodnicząca Towarzystwa Przyjaciół Dzieci Karolina Malinowska oraz cały zespół pomagający uwijały się jak w przysłowiowym ukropie, a gości przybywało coraz więcej i więcej. Problemem było gdzie chętnych w tym małym pomieszczeniu pomieścić.
Atmosfera bvyła taka niepowtarzalna. Twarze znane i mniej znane. Każdy wchodzący do malutkiej puszki „wciskał” pieniądz w zamian za „loteriowy znaczek. A w loterii, każdy los wygrywał. Na prośbę burmistrza Mieczysława Sawaryna, który z powodu pogarszającego się nagle zdrowia ojca nie mógł uczestniczyć, w spotkaniu przekazał przez gospodarza pubu znacząca kwotę zbierającym.
W przygotowanej aukcji wiele ciekawych przedmiotów m. inn wózek ofiarowany przez Andrzeja Urbańskiego. Nie zabraknie złotych serduszek dla tych ludzi o złotych sercach dzięki którym to pubowe spotkania trwają tak wiele lat. W programie artystycznym wystąpili: niezawodny Ad Hoc, Grzegorz i Andrzej Lizurej, zespół „Desire”, Roman Krzak czyli muzyka na „ żywo”. Było i do tańca i do słuchania. Tylko gdzie tam miejsce do tańca...
Można było również obejrzeć wystawę fotograficzną i pokusić się na wszechobecny już chleb ze smalcem no i ciasto. Po zliczeniu, po policzeniu wszystkiego cały dochód przeznaczony zostanie na rzecz szkoły w Nowym Czarnowie.
Skoro to spotkanie budzi takie zainteresowanie i tak się wszyscy dobrze czują to może warto się pokusić w ciągu roku o podobne?
TWS
Napisz komentarz
Komentarze