Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 12:01
Reklama dotacje rpo
Reklama

Co powiedział o ekologii gryfinianin w Chojnie

Podczas konferencji "Ekologia ducha", jaka miała miejsce 23 sierpnia w Chojnie, swoje stanowisko wygłosił ksiądz Jan Zalewski. Obecnie prowadzi parafię w Danii i bliski jest mu tzw. zielony kosciół. Ksiądz Jan rodem jest z Gryfina, gdzie ma rodziców i gdzie często powraca. Od niego właśnie wychodzi wiele inicjatyw, jest organizatorem rajdów motocyklowych śladem hymnu narodowego. Co powiedział na sobotniej konferencji? - czytaj poniżej.
Głos w dyskusji podczas konferencji ekologicznej księdza Jana Zalewskiego (Haderslev-Dania):
 
Dzisiejszą konferencję „Ekologia Ducha”, można ukierunkować ku pojęciu ekologii zintegrowanej, czyli środowiska naturalnego i duchowego człowieka. W latach 1992-1997 byłem proboszczem w Wisełce na Wyspie Wolin, gdzie próbowałem zainicjować praktyczną realizację misji „Zielonego Kościoła”. Oczywiście nikt jeszcze nie używał tego pojęcia, ale sens i potrzeba działań proekologicznych były już wtedy widziane bardzo jasno. Wyspa Wolin jest historycznie bardzo związana z naszym międzynarodowym i ekumenicznym spotkaniem. Na niej w roku 897 zmarł król duński Harald Sinozęby, który uczynił Duńczyków chrześcijanami, do niej dwukrotnie z misją chrystianizacyjną podążył św. Otton z Bambergu, na Wolinie urodził się Johannes Bugenhagen.
 
Zbliżająca się 500. rocznica reformacji prowadzi współczesne chrześcijaństwo zachodnie do refleksji teologiczno-pastoralnej nad potrzebą rozważania i wcielenia w życie w roku 2017 wspólnego dokumentu luterańsko-katolickiego zatytułowanego "Od konfliktu do komunii”.  Dzisiaj także znajdujemy wspólny kościelny mianownik w ekologicznej trosce i odpowiedzialności za środowisko naturalne.
 
Papież Jan Paweł II był dla mnie przed laty w Wisełce inspiracją w katechezie ekologicznej poprzez encyklikę Centesimus annus:
„U korzeni bezmyślnego niszczenia środowiska naturalnego leży błąd antropologiczny, niestety, rozpowszechniony w naszych czasach. Człowiek mniema, że może samowolnie rozporządzać ziemią, podporządkowując ją bezwzględnie własnej woli, tak jakby nie miała ona własnego kształtu i wcześniejszego, wyznaczonego jej przez Boga, przeznaczenia, które człowiek, owszem, może rozwijać, lecz któremu nie może się sprzeniewierzać. (...) Współczesna ludzkość winna być świadoma swych obowiązków i zadań, jakie w tej dziedzinie spoczywają na niej wobec przyszłych pokoleń” (Centesimus annus 37).
 
Na wyspie Wolin w miejscowości Wisełka próbowałem utworzyć (ad experimentum) Centrum Ekologiczno-Rekolekcyjne o nazwie "Przymierze". Program Centrum miał obejmować "proekologiczne kształtowanie postaw ludzkich" w takich dziedzinach jak: budownictwo, żywienie, źródła energii, rozwiązania komunikacyjne, ale także duchowość oraz usposobienie i zachowania ludzkie w życiu codziennym itp. Do stworzenia takiego Centrum pragnęły się wówczas włączyć ośrodki naukowe Szczecina, w tym przede wszystkim Uniwersytet i Politechnika oraz Pomorska Akademia Medyczna i Akademia Rolnicza. Coroczne festiwale ekologiczne zawsze angażowały środowisko lokalne i przyciągały do „CER Przymierza” liczne szkoły i różne organizacje z całej Polski.
               
 
Udało się zorganizować kilka sympozjów naukowych. Niezmiernie ważnym było spotkanie w ogłoszonym przez ONZ i Stolicę Apostolską "Roku rodziny" w 1994r. Zagadnienia poruszane przez referentów naświetlały uwarunkowania i relacje zachodzące pomiędzy rodziną i środowiskiem naturalnym, mające bardzo istotny wpływ zarówno na to, co dzieje się w środowisku, jak i na samą rodzinę.  Wielu z nas nie dostrzega lub też nie zdaje sobie sprawy z odmiennego postrzegania tego wszystkiego, co dziś określa się terminem "ekologia" i jak istotne ma to znaczenie dla tej podstawowej komórki społecznej, jaką jest rodzina, sam człowiek.
 
W tamtych latach podjęto wiele działań i inicjatyw takich jak "zielone szkoły", szkolenie ekologiczne młodzieży czy zainicjowana przez prof. Henryka Gurgula z Uniwersytetu Szczecińskiego akcja zorganizowania szkolnej sieci kontrolno-pomiarowej. W tym miejscu koniecznie muszę wspomnieć śp. prof. Mariana Ciaciurę.
 

Ostateczne jednak źródło wszystkich działań ludzkich bije zawsze w konkretnym człowieku, w jego myśleniu, mentalności i działaniu. W 1995 roku ks. prof. Jerzy Bajda przedstawił w Wisełce analizę pojęcia grzech ekologiczny. Uważam, że w relacji do tematu dzisiejszej konferencji, to jest „Ekologia Ducha”, rozważenie problemu grzechu ekologicznego jest niezmiernie istotne w prawidłowym rozumieniu procesów zachodzących w środowisku naturalnym i duchowym człowieka z perspektywy filozoficzno-teologicznej. W antropologicznym rozumieniu grzechu ekologicznego, należy wskazać konieczne do analizy następujące punkty widzenia: człowiek a świat, osoba a natura. Należy zapytać, czy wyłącznie człowiek mieszka w świecie, czy też świat mieszka również w człowieku? W aspekcie teologicznym, koniecznie trzeba zwrócić uwagę na problemy: grzech przeciw Stwórcy, profanacje tego, co święte i grzech przeciw nadziei Zmartwychwstania.  Na zakończenie koniecznie trzeba postawić pytanie, czy Kościół występuje wystarczająco zdecydowanie przeciwko grzechowi ekologicznemu?  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklamadotacje rpo
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama