Niektóre pieśni - podobnie jak w przypadku niedawno występującego w Gryfinie zespołu meksykańskiego - połączone były z ruchem.
Wprowadzenie efektów świetlnych bardzo uatrakcyjniło wykonanie ostatniej pieśni. Czarne stroje włożone na oczach publiczności i ultraświatło padające na ręce w różnokolorowych rękawiczkach dawały na tle ołtarza prawie bajkowe zjawisko.
Chórem, który koncertował w wielu krajach Europy, brał udział w przedstawieniu „Cyganerii” Giacomo Pucciniego, dyrygował Jordi Blanch Tordera.
Pana dyrygenta wypada podziwiać nie tylko za umiejętności dyrygenckie, ale również za umiejętność poradzenia sobie z taką dziecięco-młodzieżową gromadką.
Wypełniony prawie po brzegi kościół dowodzi, że gryfińskie koncerty „chwyciły” i organizatorom należą się od mieszkańców naszego miasta wielkie podziękowania.
TWS
Napisz komentarz
Komentarze